Skradziony szkielet, który odkryto w podwodnej jaskini w Meksyku, może być jednym z najstarszych znanych ludzkich szczątków w obu Amerykach.
W badaniu opublikowanym niedawno w czasopiśmie PLoS ONE, archeolodzy ujawniają, iż ludzkie szczątki znalezione w podwodnej jaskini na Jukatanie mają ponad 13.000 lat i najprawdopodobniej pochodzą z okresu lodowcowego pod koniec ostatniego epoki lodowcowej.
Niemiecko-meksykańska grupa badaczy prowadzona przez prof. Dr Wolfganga Stinnesbeck i Arturo González Gonzáleza potwierdziła, że znaleziony szkielet jest jednym z najstarszych na kontynencie, dołączając do towarzystwa m.in. ponad 12 000-letniego szkieletu znalezionego w innej jaskini na Yucatanie.
Dotychczasowe próby ustalenia wieku tych kości metodami konwencjonalnymi, takimi jak datowanie węglem, powodowały bardzo niespójne wyniki.
Wynikało to z unikatowych warunków panujących w jaskini, w której szkielet spoczywał. Jaskinia Chan Hol była regularnie zalewana zarówno słoną, jak i słodką wodą od śmierci człowieka, wymywając prawie cały kolagen z kości niezbędny do dokładnego badania.

Aby rozwiązać ten problem, archeolodzy postanowili zbadać skały znajdujące się na kości biodrowej szkieletu.
Analiza metodą uranowo-torową datowała szkielet na wiek około 11.300 lat.
Wyodrębniono próbki ze stalagmitu, aby zbadać ilość izotopów tlenu i węgla.
Jednak dane o klimacie i opadach zgromadzonych w stalagmicie wykazały wyraźnie wyższy wiek.
Wyniki badań porównano z „archiwami środowiskowymi” z innych części Ziemi, co pomogło w dokładniejszym datowaniu wieku szkieletu.
Naukowcy pracują obecnie nad wydobywaniem DNA z pozostałych kości szkieletu.
Podwodne jaskinie Yucatanu zachowały pozostałości z najwcześniejszych lat osadnictwa ludzkiego w Ameryce Północnej.
Jak dotąd udokumentowano siedem prehistorycznych ludzkich szkieletów, znalezionych w skomplikowanym systemie jaskiniowym, w pobliżu wybrzeża we wschodniej części półwyspu.
Naukowcy obawiają się wzrostu turystyki w tym rejonie, co może spowodować dalsze kradzieże znalezisk archeologicznych.
Badanie pozostałości skradzionego szkieletu udało się przeprowadzić tylko dlatego, że stalagmity mocno przytwierdziły kości do skały.
Prehistoryczny szkielet został znaleziony przez nurków w 2010 roku. W 2012 nurkowie opublikowali informację w mediach społecznościowych na temat znaleziska. Po powrocie na stanowisko archeologiczne okazało się, że tylko około 10 % kości spoczywa na miejscu. Nie zostały wykradzione, gdyż zbyt mocno były przytwierdzone do skały.
źródło:Uniwersytet Heidelberg