Wraki statków z czasów II wojny światowej kryją w sobie nie tylko pamiątki historyczne, ale również potencjalne zagrożenie dla środowiska – miliony galonów paliwa spoczywają w kadłubach zatopionych okrętów na całym świecie.
Najnowsze badania nad USS Arizona, zatopionym w Pearl Harbor, pokazują, jak istotne jest monitorowanie i rozumienie procesów wycieku ropy naftowej z takich miejsc. To właśnie ten wrak dostarcza naukowcom cennych wskazówek, które mogą pomóc w opracowaniu skutecznych strategii ochrony ekosystemów morskich.

USS Arizona – żywe laboratorium i symbol globalnego problemu
USS Arizona od ponad 80 lat spoczywa na dnie Pearl Harbor, będąc jednocześnie miejscem pamięci narodowej i obiektem badań naukowych. Nowe analizy, przeprowadzone przez zespół z Uniwersytetu w Houston i Instytutu Oceanografii Woods Hole, potwierdzają, że z wraku wciąż sączy się ropa – ciężki olej opałowy rafinowany z kalifornijskiej ropy naftowej, używany przez Marynarkę Wojenną USA w latach 40. XX wieku.

Badanie próbek pobranych przez Służbę Parków Narodowych w latach 2016 i 2018 ujawniło wysokie stężenia wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), które – mimo upływu dekad – zachowały swoją trwałość i potencjalną toksyczność.

Naukowcy podkreślają, że wyciek ropy z USS Arizona nie jest obecnie szczególnie groźny, jednak miejsce to stanowi wyjątkowe laboratorium do obserwacji długoterminowych zmian chemicznych ropy w warunkach podwodnych.
Jak mówi Chris Reddy z WHOI: „Jednym z największych wyzwań w reagowaniu na wycieki ropy jest zrozumienie jej specyficznego składu. Ta praca dostarcza cennych spostrzeżeń, które wzmacniają gotowość i planowanie przyszłych operacji na innych wrakach statków”.

Unikalne procesy i znaczenie monitoringu
Badania wykazały, że skład chemiczny ropy zmienia się w zależności od miejsca wycieku – wpływ na to mają różne poziomy tlenu, przepływ wody i aktywność mikrobiologiczna wewnątrz wraku. Każdy punkt wycieku ma swój własny „odcisk palca”, co pozwala naukowcom śledzić źródło i ewolucję ropy na przestrzeni lat. „Ropa przemieszczając się przez labirynt wraku, napotyka na zmienne warunki, kształtując swój skład chemiczny i nadając każdemu wyciekowi unikalny charakter” – tłumaczy Jagoš Radović z Uniwersytetu w Houston.
USS Arizona to nie tylko miejsce pamięci, ale także źródło wiedzy o tym, jak ropa zachowuje się przez dekady w środowisku o niskim stężeniu tlenu i pod wodą.

Dr David Conlin ze Służby Parków Narodowych podkreśla: „Praca, którą wykonaliśmy, jest przełomowa ze względu na swoje implikacje, a także pełne szacunku, nieinwazyjne podejście do gromadzenia danych. Jestem dumny i zaszczycony, że mogłem być częścią tego niesamowitego zespołu naukowego”.
Globalny wymiar problemu wraków II wojny światowej
Na dnie oceanów spoczywają tysiące wraków z czasów II wojny światowej, które wciąż zawierają miliony galonów nieodzyskanego paliwa. Wiele z nich znajduje się w środowiskach przybrzeżnych, gdzie nawet niewielki wyciek może poważnie zaszkodzić lokalnym ekosystemom. Badania USS Arizona pozwalają lepiej zrozumieć, jak ropa zmienia się w czasie i jakie są realne zagrożenia dla środowiska.

Decydując o usunięciu ropy z wraku statku, rozważamy ryzyko potencjalnego wycieku w porównaniu z ryzykiem naruszenia samego miejsca katastrofy. Czynniki takie jak ilość pozostałej ropy, tempo wycieku, wrażliwość lokalnego ekosystemu oraz wartość kulturowa lub historyczna wraku odgrywają rolę. Czasami najlepszym wyborem jest uważny monitoring, a nie interwencja.
Nowoczesne strategie ochrony i przyszłość
Wnioski z badań USS Arizona mają kluczowe znaczenie dla planowania działań na innych wrakach – od monitoringu, przez ocenę ryzyka, po decyzje o ewentualnej interwencji.
Zaawansowane techniki analizy chemicznej umożliwiają nie tylko śledzenie zmian w składzie ropy, lecz także przewidywanie zagrożeń i minimalizowanie skutków dla środowiska.

Wrak USS Arizona pozostaje symbolem tragedii, pamięci i naukowego postępu. Dzięki niemu możliwe jest opracowanie nowoczesnych strategii reagowania na wycieki ropy z wraków z czasów II wojny światowej, chroniąc zarówno dziedzictwo historyczne, jak i ekosystemy morskie na całym świecie.
źródło: Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI)