Morze Adriatyckie od wieków pełniło funkcję mostu łączącego cywilizacje śródziemnomorskie. W IV wieku p.n.e. obszar ten stał się areną dynamicznych zmian – Grecy, znani ze swojej żeglarskiej odwagi i innowacyjnych rozwiązań szkutniczych, rozpoczęli zakładanie kolonii na adriatyckich wyspach. Wyspy Vis i Hvar, wówczas znane jako Issa i Faros, stały się ważnymi punktami na mapie handlowej regionu. To właśnie tutaj rodziły się nowe idee, rozwijał się handel i kształtowały się lokalne społeczności, dla których morze było codziennością.
Grecka kolonizacja wysp Vis i Hvar
Kolonizacja wysp przez Greków nie była przypadkowa. Syrakuzańscy osadnicy, poszukując nowych szlaków handlowych i terenów pod uprawę, założyli Issę około 397 r. p.n.e., a niedługo później Faros – w 384 r. p.n.e. Nowe kolonie szybko stały się ośrodkami wymiany towarów, idei i kultury. Życie mieszkańców skupiało się wokół portów, gdzie cumowały statki przywożące amfory z oliwą, ceramikę oraz inne dobra codziennego użytku. To właśnie z tego okresu pochodzi wrak statku odkryty u wybrzeży Komižy, stanowiący dziś cenne źródło wiedzy o tamtych czasach.

Wrak u wybrzeży Chorwacji
Odnalezienie wraku greckiego statku handlowego w pobliżu wyspy Vis to jedno z najważniejszych wydarzeń archeologicznych ostatnich lat na Adriatyku. Spoczywający na głębokości 30–50 metrów, wrak został zauważony przez nurków w 2023 roku, a następnie potwierdzony przez ekspertów z Wydziału Archeologii Podwodnej Chorwackiego Instytutu Konserwatorskiego. Już pierwsze nurkowania przyniosły sensacyjne znaleziska: moneta, ceramika hellenistyczna, a także fragmenty drewnianego kadłuba pokrytego ołowiem. Jurica Bezak, główny archeolog, podkreśla wyjątkowy stan zachowania znaleziska – To miejsce nie ma sobie równych w regionie”.„
Co znaleziono na dnie Adriatyku?
Prace wykopaliskowe ujawniły prawdziwą kopalnię znakomicie zachowanych przedmiotów. Wśród nich znalazły się luksusowe naczynia, amfory, pojemniki na oliwę i przyprawy, a także osobiste drobiazgi należące do załogi. Szczególnie cenne są fragmenty kadłuba – niemal nienaruszone, pozwalające odtworzyć techniki budowy statków z epoki hellenistycznej. Zespół archeologów natrafił również na szczątki ludzkie, co pozwala lepiej zrozumieć codzienność i trudności, z jakimi mierzyli się dawni żeglarze. „Niektóre przedmioty wyglądają, jakby zostały wykonane wczoraj” – zauważa nurek Marko Lete.
Techniki budowy i stan zachowania greckiego statku handlowego
Zachowana konstrukcja statku to unikatowy przykład starożytnej inżynierii. Kadłub wykonany z drewna, zabezpieczony ołowiem, świadczy o wysokim poziomie umiejętności szkutniczych Greków. Tego typu rozwiązania pozwalały statkom przetrwać trudne warunki morskie, a jednocześnie zapewniały odpowiednią ładowność – kluczową dla handlu. Wymiary wraku, przeliczone na system metryczny, pozwalają szacować długość jednostki na około 15–20 metrów. Tego typu statki były w stanie przewozić znaczne ilości towarów, obsługując zarówno lokalne, jak i dalekosiężne szlaki handlowe.
Perspektywy badań i ochrony dziedzictwa
Odkrycie wraku greckiego statku handlowego ma ogromne znaczenie nie tylko dla nauki, ale także dla lokalnej społeczności i turystyki. Wiele z odzyskanych artefaktów po konserwacji zasili zbiory muzeum na wyspie Vis, stając się atrakcją dla odwiedzających. Prace archeologiczne wciąż trwają, a ich złożoność wymaga współpracy specjalistów z różnych dziedzin. Dalsze badania mają szansę przynieść kolejne odkrycia, pogłębiając naszą wiedzę o historii żeglugi i codzienności dawnych mieszkańców Adriatyku.
Źródło: Underwater Archaeology Department of the Croatian Conservation Institute