Stalowy gigant przez lata spoczywał na dnie Morza Egejskiego niepokojony w zapomnianym miejscu do czasu, gdy ekspedycja, poszukująca pozostałości mitycznego miasta odnalazła jego ślad.
Wrak liniowca został odkryty podczas ekspedycji francuskiego oceanografa Jacques-Yves Cousteau w 1975 roku. Poszukiwania zakończyły się wówczas tylko ustaleniem pozycji. Pierwsze nurkowania zostały wykonane dopiero rok później, podczas następnej wyprawy w 1976 roku. 67-letni wówczas podwodny odkrywca Jacques-Yves Cousteau wykonał na wraku jedno ze swoich najgłębszych w życiu zanurzeń.
Z racji głębokości i trudnych warunków, materiał filmowy do popularnej podwodnej serii kręcony był podczas kilkudziesięciu nurkowań, również z użyciem dzwonu nurkowego. Wówczas z wraku zabrano kilka przedmiotów, które miały zostać przekazane do muzeów.
Organizowane od lat 70. ekspedycje do znajdującego się na 133 metrach wraku, obrosły swoistą legendą. Przyczyniły się do tego zarówno głębokość, na jakiej znajduje się wrak, jak i trudne warunki nurkowania. Z tego też powodu na liście osób, które mogły na własne oczy podziwiać największy statek pasażerski w głębinach, jest tak niewiele nazwisk. Pośród nurków z Polski również znalazło się kilka osób.
Prowadzone przez lata dokładne oględziny wraku pozwoliły na zebranie informacji o jego stanie i faktycznych uszkodzeniach. Spowodowało to również szereg dodatkowych pytań, jak np. nieodkryte miejsce spoczynku dzwonu okrętowego, którego obecność wiąże się z wieloma morskimi tradycjami, a zdjęcie i zabranie z pokładu oznacza ostateczne zakończenie życia statku.
Nakręcony przez nurków materiał z nurkowań na Britannicu wiąże się z poszukiwaniami dzwonu i próbą ustalenia jego miejsca pobytu. Odkrycie kończy pewien rozdział dotyczący historii. Historii serca, które odeszło wraz ze stalowym gigantem na wieczną wachtę.
RMS „Gigantic” – młodszy, lepszy i bardziej dopracowany brat Titanica
Zamówiony w 1909 roku, jako najmłodszy z transatlantyków typu „Olimpic”, po tragicznych wydarzeniach związanych z zatonięciem Titanica, wyposażony został w kilka ulepszeń. Wraz ze zmianami uzyskał też nową nazwę. Zwodowany w 1914 roku luksusowy transatlantyk zyskał bardziej szacowne miano „Britannic”.
Wybuch I wojny światowej zmienił plany armatora White Star Line, a jednostka została zakontraktowana na potrzeby wojska. I tak jeden z najpotężniejszych liniowców swoich czasów, stał się statkiem szpitalnym. Olbrzymi kadłub pomalowano na biało z zielonym pasem od dziobu do rufy, przerwanym w trzech miejscach dużymi czerwonymi krzyżami. Zamontowane wyposażenie trafiło z powrotem do magazynów. Sale recepcji zamieniono na operacyjne, a piękna jadalnia stała się głównym odziałem. Po modyfikacjach okręt mógł zabrać na pokład 3 309 ofiar.
W dziewiczy rejs HMHS Britannic popłynął z Liverpoolu do Neapolu. Po drodze zatrzymał się w Moudros, na wyspie Lemnos. Do Southampton przypłynął 9 stycznia 1916 roku. Wszystkie kolejne rejsy odbywały się na podobnych trasach, aż do ostatniego, gdy wyruszał z Neapolu do Grecji po dwóch dniach przymusowego postoju spowodowanego złą pogodą.

Feralnego dnia, 21 listopada okręt szpitalny wpływał z pełną prędkością, około 21 węzłów, do kanału Kea, między wyspami Makronissos i Kea, gdy rozległ się nagły wybuch i ogłuszający ryk. Olbrzymi kadłub zadrżał, od dziobu do rufy. Siła eksplozji nie była zbyt odczuwalna na rufie statku, z tego też powodu część osób uważała, że statek zderzył się z inną, mniejszą jednostką. Jednak szybko zorientowano się w skali zagrożenia. Eksplozja nastąpiła nisko, po prawej stronie, ale jej siła uszkodziła wodoszczelne grodzie, i przedziały napełniały się wodą. Niestety uszkodzenia były większe, niż na początku sądzono, i woda płynęła dalej na rufę do kotłowni.
W piętnaście minut od eksplozji otwarte iluminatory części pokładów były już pod wodą, a członkowie załogi przygotowywali łodzie ratunkowe do ewakuacji. O godzinie 9:00 Kapitan statku Bartlett wydał ostatni gwizdek i wszedł do wody, która docierała coraz wyżej. Ostatni gwizdek był sygnałem dla pozostałych jeszcze na stanowiskach marynarzy, aby uciekali do łodzi ratunkowych. Według oficjalnego raportu kapitana Barletta statek na swoim pokładzie transportował 1065 osób.
Stalowy gigant zniknął w głębinach o 9:07 rano, w zaledwie 55 minut po eksplozji. 21 listopada 1916 roku na Morzu Egejskim. Przypadkowa mina postawiona przez niemiecki okręt podwodny SM U-73, spowodowała zatonięcie olbrzymiego transatlantyku. Wrak osiadł na dnie, na pozycji 37°42′05″N 24°17′02″E.
HMHS Britannic
Stocznia Harland and Wolff
Data wodowania 26 lutego 1914
Data oddania do eksploatacji 23 grudnia 1915
Data zatonięcia 21 listopada 1916
Dane techniczne
Wyporność 53 000 t
Długość całkowita 269,01 m
Szerokość 29 m
Zanurzenie 10,5 m
Pojemność brutto 48 518 RT
Napęd mechaniczny
Liczba śrub napędowych 3
Prędkość maks. 21 w.
Źródło: wiki, YouTube