Jest piękny, majowy dzień, nieopodal Bornholmu. Wieje lekki wiatr, widzialność jest bardzo dobra. Na mostku 250-cio metrowego kolosa o nazwie Fu Shan Hai, płynącego z Łotwy do Chin, kapitan właśnie zakończył składać swój dzienny raport dla armatora. Jest godzina 11.45. autor: Radosław Bizoń Artykuł dostępny również w…...