Zaledwie tydzień temu na morskiej plaży w okolicach Zatoki Mason na mieliźnie utknęło 145 Grindwali Długopłetwych. W kilka dni po tym incydencie kolejne informacje z Nowej Zelandii mówią o 90 waleniach wyrzuconych na brzeg.
Część powróciła do morza, niestety 50 Grindwali zostało na brzegu wyspy Chjatham.
Zdaniem naukowca Karen Stockin, zajmującej się ssakami morskimi na Uniwersytecie Massey, taka ilość incydentów w Nowej Zelandii może być spowodowana wzrostem temperatury wody, która jeszcze nigdy nie była tak ciepła, jak obecnie.
W wodach zaobserwowano również pojawienie się wielu innych gatunków zwierząt, które nie występowały do tej pory, w tym olbrzymie płetwale błękitne, w Zatoce Hauraki niedaleko Auckland.
Zobacz także:
W miniony weekend na jednej z mielizn Zatoki Mason, skalistej wyspy Stewart, utknęło 145 waleni.
W masowym grobie zakopano 51 waleni. Jest to normalna praktyka w przypadku martwych ssaków morskich.
źródło: doc.govt.nz