Najnowsze informacje - nurkowanie, podróże, fotografia podwodna i sporty wodne

Badania sejsmiczne zagrożeniem dla wielorybów i ekosystemów u wybrzeży Wiktorii i Tasmanii

9 876

Planowane badania sejsmiczne w Cieśninie Bassa, zostały ostro skrytykowane przez naukowców, którzy uważają, że może to poważnie zniszczyć ekosystemy morskie i wieloryby w tym obszarze między australijskim lądem a Tasmanią.

 

Propozycje pochodzą od firmy Schlumberger, zajmującej się usługami naftowymi, we współpracy z dostawcą danych energetycznych TGS. Obszar, który miałby zostać poddany sejsmicznym badaniom, to ogromna przestrzeń o powierzchni 76890 km² Cieśniny Bassa.
 
Wykonane przez wiele miesięcy wybuchy do pomiarów będą generowały odgłosy o natężeniu powyżej 250 decybeli co 10 sekund. Według zainteresowanych stron, takie zaburzenie akustyczne może mieć druzgocący wpływ na szeroką gamę morskiego życia w regionie. Wielu interesariuszy zaapelowało do organu regulacyjnego NOPSEMA o odrzucenie proponowanego planu sejsmicznego z powodu jego potencjalnie negatywnego wpływu.
 
Wideo przedstawiające skutki sejsmicznych badań na ssaki morskie można obejrzeć poniżej.
 

 
W miejscach, w których żyją zwierzęta, szczególną uwagę należy poświęcić ochronie środowiska i zachowaniu równowagi ekologicznej, a nie jego niszczeniu.
 
Jayson Semmens, biolog morski z Uniwersytetu Tasmanii, już w 2105 roku wraz ze swoim zespołem przeprowadził badania u południowo-wschodniego wybrzeża Tasmanii. Ich celem było zbadanie wpływu potencjalnych skutków sejsmicznych badań na populację zooplanktonu, w tym larw kryla i drobnych skorupiaków zwanych widłonogami.
 
Okazało się, że w ciągu godziny od wybuchów liczebność zooplanktonu spadła o 64%, a odsetek martwych organizmów wzrósł o 200-300% w odległości do 1,2 km od źródła hałasu.
To odkrycie jest alarmujące, ponieważ sugeruje, że wpływ fal dźwiękowych na ekosystem morski sięga znacznie dalej, niż wcześniej sądzono. 
 
Badania sejsmiczne prowadzone na morzu generują fale dźwiękowe o natężeniu 220-250 decybeli, co przekłada się na hałas głośniejszy niż rakieta Saturn V podczas startu. To ogromna siła, która powoduje wydmuch sprężonego powietrza, co pozwala na wytworzenie impulsów dźwięku sondujących dno morskie na głębokości tysięcy metrów. Naukowcy od dziesięcioleci wiedzą, że takie zaburzenie akustyczne wpływa na zachowanie wielorybów i innych ssaków morskich, które wykorzystują dźwięk do komunikacji. Ale nie tylko, jak fale sejsmiczne wpływają również na ryby i bezkręgowce morskie.
 
źródło: zinc96