Najnowsze informacje - nurkowanie, podróże, fotografia podwodna i sporty wodne

Czy autonomiczne roboty, niczym bociany, uratują Wielką Rafę Koralową Australii?

108

Jedna z najpiękniejszych raf koralowych na świecie, Wielka Rafa Koralowa jest bardzo zagrożona.

Zniszczenia w 2016 i 2017 roku, poważnie uszkodziły środkową i północną część rafy. Prowadzone przez ostatnie lata badania nie pozostawiają już żadnych złudzeń. Wielka Rafa Koralowa obumiera.

Fundacja „Great Barrier Reef”, ogłosiła zwycięzców konkursu, którego celem było znalezienie innowacyjnych rozwiązań, mogących ratować rafę,  z nagrodą główną w wysokości 300 000 dolarów australijskich, czyli 225 000 dolarów,  za zwycięską koncepcję.

Spośród pięciu wybranych projektów, wyłoniono, zdaniem fundacji najlepszy i najbardziej zbliżony koncepcją.

Profesor Matt Dunbabin z Queensland University of Technology
Profesor Matt Dunbabin z Uniwersytetu Queensland fot.: Uniwersytet Queensland

Wspólny projekt profesora Petera Harrisona z Uniwersytetu Southern Cross  i profesora Matthew Dunbabina z Uniwersytetu Queensland, (QUT), przewiduje masowe odradzania się koralowców.

Pomysł opiera się na zebraniu milionów larw odradzających się koralowców, które przetrwały dwa ostatnie duże wydarzenia związane z wybielaniem, podczas corocznego tarła masowego w listopadzie, kiedy to korale rozmnażają się jednocześnie.

fot.: Uniwersytet Queensland

Następnie ich hodowlę w żłobkach, czyli zbiornikach wodnych o średnicy 30 m. Natomiast RangerBot, autonomiczny podwodny robot, zbudowanemu w QUT, zajmie się w tym czasie patrolowaniem rafy przed inwazją zabójczej rozgwiazdy, korony cierniowej.

 

Adaptacja RangerBota na zdjęciu posłuży do dystrybucji larw koralowców wokół Wielkiej Rafy Koralowej
Adaptacja RangerBota, podczas dystrybucji larw koralowców wokół Wielkiej Rafy Koralowej

Następnie nowa generacja RangerBot, zwana LarvalBot, zajmie się rozmieszczaniem larwy korali, niczym bocian, na całej rafie, podczas corocznych okresów wzrostu.

Oczekuje się, że nie tylko znacznie zwiększy się w ten sposób liczba koralowców, być może nawet 100 razy, ale także umożliwi umieszczenie larw tam, gdzie rafa najbardziej ich potrzebuje.

Ponieważ zniszczone rafy rozciąga się przez setki kilometrów, połączenie hodowli na dużą skalę i możliwość dostarczania przez podwodne roboty LarvalBot, młodych korali, pozwoli znacznie zwiększyć skalę regeneracji raf.

Działanie pierwszego robota LarvalBot rozpoczęcie się już w listopadzie, podczas masowego tarła korali.

Autorzy projektu mają nadzieję, że okaże się to na tyle skuteczne, iż będzie można rozpocząć ratowanie raf w innych miejscach na świecie.

Koncepcja bocianich robotów brzmi niczym Matrix, ale nikt nie powiedział, że nie powinniśmy patrzeć dalekowzrocznie, by ratować to, co jeszcze da się uratować w przyrodzie.

 

źródło: Great Barrier Reef Foundation 

zostaw komentarz