Zwiększająca się systematycznie ilość propozycji na rynku dronów pokazuje, że tematyka cieszy się niesłabnącą popularnością.
Dzięki konkurencyjnym produktom możemy zetknąć się z coraz ciekawszymi i bardziej zaawansowanymi dronami. Zapewne tak można powiedzieć o najnowszym Gladiusie firmy Chasing Innovations. Mniejszy, lżejszy i tańszy Gladius Mini Posiada w zanadrzu kilka innowacji niedostępnych we wcześniejszych modelach. Jednym z istotnych argumentów przemawiających za nowszym modelem jest jego waga wynoszącą 2,5 kg, przy wielkości 384 x 224 x 137 mm, w porównaniu ze starszym bratem, który waży 3,2 kg, a jego wymiary 432 x 269 x 112 mm są nieco większe, i tu zaczyna być ciekawie. Zmiany nie wpływają na maksymalną głębokość zanurzenia, które wynosi w obydwu modelach nadal 100 metrów. Udoskonalony Jedną z największych innowacji, jakie daje się zauważyć w urządzeniu, jest możliwość zmiany konta toru poruszania się. Mini wyposażony jest nie w 4 jak większość dronów, a w 5 silników sterujących. Dwa do napędu poziomego, dwa pionowego i dodatkowy pionowy ster strumieniowy umieszczony z tyłu. Zastosowanie tego rozwiązania pozwoliło na poruszanie się w odchyleniu około 45 stopni. W praktyce oznacza to możliwość poruszania się pod kątem, a nie tak jak w większości modeli, zmiana kierunku wymusza następnie wyrównywanie toru, po jakim urządzenie się porusza. Mini, pomimo że najlżejszy i mniejszy dysponuje większą baterią. Jej pojemność pozwala na ciągłą pracę urządzenia przez 2 godziny.

