Podwodni archeolodzy zlokalizowali wraki trzech okrętów wojennych, które wzięły udział w japońskiej inwazji na Wyspy Aleuckie podczas II wojny światowej. Konflikt, często nazywany „zapomnianą bitwą”, pozostawał w cieniu bardziej znanych starć, takich jak bitwa o Midway czy lądowanie w Normandii. Jednak jego znaczenie i dramatyczny przebieg zasługują na przypomnienie i badania.
W zeszłym miesiącu, na odległej wyspie Attu, położonej na zachodnim krańcu Aleutów, odkryto wraki dwóch japońskich okrętów oraz amerykańskiego okrętu SS Dellwood. Japońskie jednostki zostały zatopione przez bomby zrzucone przez amerykańskie samoloty w czerwcu 1942 roku, niedługo po inwazji japońskich wojsk na wyspę. SS Dellwood zatonął w miesiąc później po odparciu japońskiej inwazji, w trakcie działań mających na celu wzmocnienie obrony wyspy.
Dominic Bush, archeolog morski i współkierownik projektu, w wywiadzie dla Live Science, opowiadał, że pierwotnym planem Japończyków było przekształcenie Attu w „niezatapialny lotniskowiec”, z którego mogliby przeprowadzać ataki na inne amerykańskie lokalizacje. Gdy sytuacja na Pacyfiku zaczęła się zmieniać, japońskie dowództwo porzuciło swoje wojska na wyspie, nakazując im wytrwać tak długo, jak to możliwe.
Technologia odkryć
Poszukiwania wraków prowadzone były z pokładu statku Norseman II. Wraki zlokalizowano za pomocą zestawu sonarów holowanych za statkiem badawczym. Zestaw zawierał sonar z syntetyczną aperturą, który wykorzystuje odbicia impulsów dźwiękowych do lokalizowania obiektów pod wodą.
System łączy w sobie zaawansowane techniki przetwarzania oprogramowania, dzięki czemu możliwe jest tworzenie trójwymiarowych skanów dna morskiego z dużo większej odległości i ze znacznie wyższej rozdzielczości niż w przypadku wcześniejszych systemów sonarowych, tym samym zwiększając efektywność pomiarów.
Znalezienie wraków
Wrak SS Dellwood i Kotohira Maru, znaleziono na głębokości około 90 metrów pod powierzchnią wody, a wrak drugiego japońskiego okrętu, Cheribon Maru, znaleziono w płytkiej wodzie w pobliżu brzegu. Zaobserwowane podczas oględzin uszkodzenia na dwóch japońskich wrakach, według badaczy, potwierdzają doniesienia o ich zatopieniu przez bomby zrzucone przez amerykańskie samoloty bojowe.
Zatopiony SS Dellwood układał kable w nowej bazie lotniczej zbudowanej po inwazji, gdy uderzył w nieznany na mapach podwodny szczyt.
Tragiczne losy Wysp Aleuckich
Attu i pobliska wyspa Kiska były jedynymi częściami Ameryki Północnej, które zostały zaatakowane i zajęte przez Japończyków podczas II wojny światowej. Ostatecznie, w maju 1943 roku, doszło do decydującej bitwy pod Attu, w której zginęło 2351 japońskich żołnierzy i 549 alianckich.
Źródło: East Carolina University