Górnictwo głębinowe to nowoczesna forma eksploatacji zasobów naturalnych, która budzi coraz więcej pytań i kontrowersji. Wydobycie polimetalicznych konkrecji z dna oceanicznego, choć może zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na metale krytyczne, takie jak nikiel, kobalt czy miedź, niesie za sobą ryzyko trwałych zmian w ekosystemach głębinowych. Badania prowadzone w strefie Clarion-Clipperton na wschodnim Pacyfiku dostarczają cennych danych na temat wpływu tej działalności, pokazując, jak daleko sięgają ślady górnictwa głębinowego.
Polimetaliczne konkrecje – surowce przyszłości na dnie oceanów
Na głębokościach od 3000 do 6000 metrów, na równinach abisalnych, znajdują się polimetaliczne konkrecje – naturalne formacje mineralne, które powstawały przez miliony lat. Te „skarby” ukryte na dnie oceanów zawierają cenne metale, takie jak nikiel, kobalt i miedź, które są kluczowe dla produkcji baterii i nowoczesnych technologii. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na te surowce presja na ich wydobycie stale rośnie.
Jak działa górnictwo głębinowe?
Proces wydobycia polimetalicznych konkrecji opiera się na wykorzystaniu zdalnie sterowanych zaawansowanych technologicznie pojazdów. Kolektory konkrecji przemieszczają się po dnie morskim, zbierając minerały wraz z wierzchnią warstwą osadów. W trakcie tej działalności generowane są pióropusze osadów, które mogą rozprzestrzeniać się na znaczne odległości, wpływając na ekosystemy daleko poza obszarem wydobycia.
Pióropusze osadów – ukryte zagrożenie dla ekosystemów
Podczas testu przeprowadzonego 19 kwietnia 2021 roku kolektor konkrecji pracował przez 41 godzin na głębokości 4500 metrów. W tym czasie pojazd pokonał 20 kilometrów i pokrywając osadem obszar o powierzchni 34 000 metrów kwadratowych, odpowiadający wielkości pięciu boisk piłkarskich. Generowany przez pojazd pióropusz osadu został dokładnie zmierzony za pomocą czujników zamontowanych na platformach i autonomicznych pojazdach podwodnych.
Badania wykazały, że gęsty strumień osadów przemieszczał się w dół zbocza dna morskiego na odległość do 500 metrów, a dalsze rozprzestrzenianie napędzały naturalne prądy przydenne. W pobliżu miejsca wydobycia stężenie osadów było aż 10 000 razy wyższe niż w warunkach naturalnych, choć powróciło do normy po 14 godzinach. Większość cząstek osiadała w odległości 5 metrów nad dnem morskim, ale drobne cząstki osadu przemieszczały się na odległość aż 4,5 kilometra od miejsca wydobycia.

Zmiany w strukturze dna morskiego
Analiza dna morskiego przy użyciu trójwymiarowego mapowania o wysokiej rozdzielczości ujawniła, że w obszarze wydobycia usunięto co najmniej pięć centymetrów wierzchniej warstwy osadów, a ponownie osadzona warstwa osiągnęła grubość około trzech centymetrów. Ta warstwa całkowicie pokryła siedlisko konkrecji w promieniu około 100 metrów od miejsca wydobycia, przerzedzając się wraz ze wzrostem odległości.

Regulacje i przyszłość górnictwa głębinowego
Wyniki badań są niezwykle istotne dla Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego (ISA), która pracuje nad regulacjami dotyczącymi przyszłych operacji wydobywczych na głębokim morzu. Jak zauważa Iason-Zois Gazis, badacz z GEOMAR: „Podczas gdy główna frakcja osadów osiada ponownie w odległości kilkuset metrów od źródła, udało nam się wykryć niewielkie zmiany w stężeniu osadów nawet w odległości 4,5 kilometra”.
Te dane pokazują, że działalność górnicza może mieć znacznie większy wpływ na środowisko, niż wcześniej zakładano. Projekt MiningImpact kontynuuje badania, które mają na celu dokładne zrozumienie skutków ekologicznych i opracowanie strategii minimalizowania wpływu górnictwa na delikatne ekosystemy głębinowe.
Ślady górnictwa głębinowego wykraczają daleko poza obszar wydobycia, wpływając na ekosystemy morskie na wiele kilometrów od miejsca operacji. Rozprzestrzenianie się pióropuszy osadów, usuwanie wierzchniej warstwy dna morskiego i zakłócenia w funkcjonowaniu lokalnych ekosystemów to wyzwania, które wymagają precyzyjnych regulacji i międzynarodowej współpracy. Badania takie jak te przeprowadzone przez MiningImpact dostarczają cennych danych, które mogą pomóc w ochronie unikalnych ekosystemów głębinowych i zapewnieniu zrównoważonego korzystania z zasobów oceanicznych.
Źródło: nature.com